Administrator baz danych nazywany jest również DBA. To pracownik, którego zadaniem jest organizowanie oraz zabezpieczanie informacji niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania firmy. Choć może brzmieć to banalnie, zawód ten jest niezwykle wymagający.
Jak można wywnioskować z ofert pracy zawartych w serwisie GoWork.pl administrator baz danych może mieć zróżnicowane obowiązki. Przez pracodawców najczęściej wymieniane są:
Warto podkreślić, że zadania i odpowiedzialność mogą różnić się w zależności od poziomu zajmowanego stanowiska, jak i typu wykonywanej pracy. Wyróżnić możemy np. administratorów systemowej bazy danych czy administratorów baz danych aplikacji.
Wykonywanie wyżej opisanych obowiązków administratora bazy danych wymaga zdobycia odpowiedniego wykształcenia. Zazwyczaj na tym stanowisku wymagane jest ukończenie studiów wyższych o kierunku informatycznym lub pokrewnym (np. inżynieria komputerowa, systemy informatyczne), ponieważ konieczna jest rozległa wiedza z zakresu IT. Dodatkowo ważne jest doświadczenie, które zdobyć można np. na bezpłatnych stażach i praktykach. Konieczne są znajomość: systemów MySQL, PostgreSQL, języków PERL, SQL (w tym PL/SQL), C/C++ oraz skryptów w powłokach. Bardzo często wymagana jest także bardzo dobra znajomość języka angielskiego. Pracodawcy przychylnie patrzą na wszelkiego rodzaju certyfikaty, które można zdobyć w ramach samorozwoju. Są to np. IBM Certified Database Administrator, Certyfikacja bazy danych Microsoft SQL Server albo Certyfikat Oracle Certified Professional.
Warto podkreślić, że istnieje pewien zestaw cech, który znacząco pomaga w wykonywaniu zadań powierzonych administratorowi baz danych. Są to: opanowanie, cierpliwość, umiejętność pracy pod presją czasu oraz w zespole, dokładność. Przydatne bywają także zdolności organizacyjne, chęć ciągłego rozwoju oraz elastyczność i szybkie dostosowywanie się do zachodzących zmian.
W zawodzie administratora baz danych wyróżnić można 3 poziomy zatrudnienia: młodszy specjalista, specjalista i starszy specjalista. Jak wynika z danych, zebranych w czasie Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń w styczniu 2021 roku zarobki kształtowały się na poziomach:
Warto podkreślić, że są to średnie zarobki, dlatego znaleźć można oferty zatrudnienia zarówno z niższym, jak i wyższym wynagrodzeniem. Związane jest to m.in.: ze stażem pracy, z wykształceniem, wielkością firmy oraz województwem, w którym podejmowana jest praca.
Dodatkowymi benefitami na stanowisku administratora baz danych są: możliwość pracy zdalnej, prywatna opieka zdrowotna, ubezpieczenie na życie lub NNW, dofinansowanie zajęć sportowych oraz służbowy telefon komórkowy do użytku prywatnego. Warto jednak podkreślić, że one również mogą być uzależnione od poziomu zajmowanego stanowiska, jak i rzetelności wykonywania powierzonych obowiązków.
Poszukiwania pracy w zawodzie administratora baz danych warto rozpocząć w sieci. Jednymi z lepszych miejsc, w których znaleźć można oferty zatrudnienia, są specjalnie przeznaczone do tego serwisy, np. wcześniej wspomniany GoWork.pl. Dodatkowo cennym źródłem informacji o wakatach mogą być serwisy społecznościowe, które są wyspecjalizowane w kontaktach zawodowo-biznesowych. Tam również można zostać odkrytym przez przyszłego pracodawcę. Podczas poszukiwania pracy jako administrator baz danych, warto także dodać się do grup w social media, w których umieszczane są ogłoszenia pracy w branży IT. Chcąc otrzymać zatrudnienie w konkretnej firmie, warto sprawdzać jej stronę internetową, gdzie również odnaleźć można atrakcyjne oferty. W wielu przypadkach zatrudnia się pracowników jako młodszych specjalistów, a dalsze awanse zdobywają oni w wewnętrznych rekrutacjach, w obrębie firmy.
3 komentarze do “Administrator baz danych – co robi, ile zarabia?”
A z jakiego roku te dane? Bardzo niskie to wynagrodzenie, a to brutto. Jak na taką odpowiedzialną rolę, to jest to zdecydowanie za mało. Nie wiem, czy to gra warta świeczki.
Muszę przyznać, ze zarobki młodszego specjalisty nie powalają na kolana, więcej zarobi się na Amazonie. Pytanie przez ile lat trzeba zarabiać te 3200, żeby później móc żyć na normalnym poziomie. I dziwić się potem, że nie mamy w Polsce specjalistów.
Pracujac dla zagranicy mozna wyciągnac 20-30 netto wiec niech polscy pracowadwcy dorosną.